Wczoraj kupiliśmy z Ryszardem choinkę, rozmiar XS, czyli odpowiadający rozmiarowi naszego mieszkania i samochodu...
Ryszard założył światełka i tadaaa:
No to jak już wstałam dzisiaj rano, to na www.kwestiasmaku.pl, pojawił się przepis na Brioszkę do odrywania, czyli po prostu bułę drożdżową i tak sobie pomyślałam, że szybko zamieszam i będzie na śniadanie.. No i mieszałam, wyrabiałam 15 minut aż mnie ręce bolały, odstawiłam do wyrośnięcia i cholera nie wyrosło, no może tylko troszeczkę, no ale sobie myślę, że jak naszpikuję te buły dżemem i jeszcze na chwilę odstawię to będzie dobrze. Naszpikowałam dżemem śliwkowym Babci Zosi i Cioci Asi, ułożyłam jedna obok drugiej (wg przepisu te bułki miały się połączyć) i tym razem postawiłam w cieplejsze miejsce i tak pięknie urosły!
Było 9 kawałków, zostały 4..:D
Twoje buły piękne i apetyczne, ja zrobiłam, ale moje nie urosły, nie ma zakalca ale są płaskie, smaczne.
OdpowiedzUsuńChoinka fantastyczna,taka wielka jak u Ani:) nasza będzie chyba przy końcu tygodnia :)
A gdzie ozdóbki ???
OdpowiedzUsuńChoinka musi być "na bogato"!!
Nasz ma nawet mini odblaskowe zielone jabłuszka!! Wyobraźcie sobie jaki to szał ;B nanana
Ale boska choina! Tylko czemu bez ozdób?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wasze filmiki :D :D
A buła wygląda pyyyysznie!!
Przymierzam się jutro zrobić taką bułę! ;D w ogóle to dawno mnie tu u Ciebie Tynula nie było, muszę nadgonić info zza oceanu!! ;*
OdpowiedzUsuńOzdobki juz sa, poprawilismy sie..
OdpowiedzUsuńBule trzeba dluuugo wyrabiac, przynajmniej z 15 minut...
Filmikow bedzie wiecej!
SzomXiarz nadrabiaj!!
:D