czwartek, 16 grudnia 2010

// // 27 comments

O losieee co za dzien..

Po długiej nieobecności spowodowanej.... :D No najważniejsze, że jestem, prawda.. :D

Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do tych niekoniecznie udanych.. Być może powodem jest pogoda, a byc może tęsknota, a nuż wszystkim po trochu..

Pojawiły się pierwsze łzy, tak właśnie, moje łzy gdy przyniosłam pocztę, a na samej górze ujrzałam kopertę zaadresowaną pismem, kogo, a właśnie Cioci Asi.. Pierwsza koperta zza oceanu.. No tak mi się przyjemnie i cieplutko zrobiło, w ogóle nie spodziewałam się..

Takie DOBRE wiadomości przyniósł dzisiaj mailman.. Właśnie DOBRE... Ale jak to tak dobre, bez tych złych.. Kolejna koperta to był rachunek za telefon.. I tu przeżyłam załamanie, boooo czytam, czytam czytaaaam i nie wierzę, że muszę zapłacić dodatkowo 70 dolarów za smsy i 80 dolarów za używanie internetu przez komórkę.. Z A Ł A M A N I E! Toć to prawie cała moja tygodniówka, nie wierzyłam, nawet nie zakładałam, że mogę aż o tyle przekroczyć swój plan.. Ale, wszystko się wyjaśniło, gdyż ponieważ, okazało się, że w USA trzeba płacić nawet za smsa, którego Ci przyślą.. O taki zonk.. Czyli, w tym miesiącu wysłałam ponad 300 smsów, ale płacę za 600!! No.. żesz kurdę..

Kolejna kwestia to net, no tak, fakt korzystałam z neta, kiedy hostka miała krzywe fazy, żeby przenosić cały router do garażu, ale za pozwoleniem! Przecież pytałam się jej, czy mamy internet za free, i powiedziała mi że tak! Szkoda, że zapytałam się hosta o 3 dni za późno, czy to prawda..

Ja pierdzielę, myślę sobie, pieprzone telefony.. Ale w rezultacie, host powiedział, że z internetem to było nieporozumienie, więc oni zapłacą, no a za smsy niestety, ale muszę zapłacić sama, ale za to oni uruchomią mi jutro pakiet smsów bez limitu.. A przecież ze mnie nie jest taki smsowy człowiek.. Jak to się ludzie zmieniają.. ;D

To nie koniec przygód z listami.. Co mnie zaniepokoiło, to adres, który Ciocia Asia napisała na kopercie, 847, a nie 874.. Jakim cudem? Ciocia, która zawsze sprawdza wszystko po kilka razy, pomyliła się? Niemożliwe.. Okej, kartka od niej dotarła, ale co z moją paczką?!?!! Błąd leżał po mojej stronie, w tym większym stopniu (Tato!) bo źle zaadresowałam swój pierwszy list do Taty, a później ten zły adres został przepisany.. Ale mam nadzieję, że nic straconego, bo akurat dzisiaj rozmawiałam z mailmanem btw. Cing Ciang Ciongiem, i powiedziałam mu, że ja tu z Poland jestem i czekam na 'pakedż' od rodziców, a oni źle 'namber' napisali, i czy widział ten 'pakedż' bo mi bardzo zależy, żeby dotarła.. A to Tyyyy jesteś, powiedział mailman i wcisnął w garść kolejny numer Glamour, paczki jeszcze nie było, ale on jest tu regularnie, bo to jego rejon, więc jak coś to już będzie wiedział gdzie ma przynieść.. I DZIĘKI BOGU!!

Pocztowe przygody czas zakończyć..

Dzisiaj zrobiłam sobie wagary, nie miałam nastroju patrzeć na Pana Wiiiiiihiiii, i pojechałam na siłownię poboksować.. Po siłowni miałam zamiar pojechać jeszcze do Organicznego spożywaczaka i kupić chleb, ale coś mnie zatrzymało.. Mianowicie chciałam zatankować minivana, jednak tankowanie okazało się trudniejsze niż przeczuwałam.. Okej, podjechałam (z dobrej strony), ale największy problem miałam z otwarciem wlewu do paliwa.. I tutaj wielkie podziękowania dla Pana Benzynowego, który udzielił pomocy zdezorientowanej Polce, która wpadła do jego mini biura z taką rozpaczą w oczach, że nie śmiał odmówić.. Na spożywczaka nie wystarczyło mi już czasu..Na śniadanie będzie owsianaaaaa :D

Po powrocie do domu dopadła mnie hostka na pogaduchy.. I tak przestałyśmy i przegadałyśmy w kuchni z
godzinę.. Host pojechał na kilka godzin do pracy, a hostka siedzi teraz jak ten świstak i zawija prezenty w sreberka.. Tynka zmywa położyć się spać, bo musi wypocząć.. Jutro najazd robi Gagucha, to muszę zbierać siły..

Pierwsza jazda =)

Na chwilę przed egzaminem na prawko..

To tylko macaroni and cheese..

Każdy ma swoją skarpetę..

Salamowe Christmas Tree

Skarpeteczki jeszcze puste..

.. nawet nie wiem, która to moja.. ;)

27 komentarzy:

  1. ja myslałam, że ta walka na jedzenie to mniej poważne wygląda !! hehe a tu najazd pełną parą !! walcz Tyna Walcz hehe!!

    zdjęcia ze skarpetami cudne ;) jak nie wiesz która Twoja, to radze wybrac największą, póki czas, a nóż Mikołaj będzie ciekawszy ;)

    uhuu to ja sie nie chce pytac ile tam 1 sms kosztuje ...
    MAMO doceń mój drugi telefon groszowy ;) hehe

    Kocham Cie ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Stawiam na tą czerwoną w zielone paski, chyba jodełki:)))
    A koperta to chyba zza oceanu:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. a nóż widelec ---> nóż wymienia sie na noże ;p;p

    oj Tyna no ;)
    nie znasz sie na moich żartach ;p;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Tynuś:) Cieszę się że kartka dotarła i sprawiła Ci taką przyjemność. Dużo buziaków .My z babcią stawiamy na skarpetę w Mikołaje z gwiazdeczką :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cocia i babcia17 grudnia 2010 03:33

    Mała pomyłka - nie w Mikołaje tylko w bałwanki

    OdpowiedzUsuń
  6. A może to trzeba swoją samemu powiesić, dowiedz się bo zostaniesz bez prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj rozmawiałam z Księżniczką Middle Lauren ;)

    powiedziała mi, że Tyny skarpeta też wisi, ale ona nie wie która to ;)

    P.S.: Myślę ze to pewne źródło ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Właściciel paczki :)))18 grudnia 2010 03:32

    Mamy paczkę , mamy paczkę la lala od jankeski la la la :)))))

    Dziękujemy la la la ::)))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooooo, no nareszcie... A Jankeska jeszcze nie ma... buuuu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że Pendżinowym błędem ortograficznym nie należy się przejmować, tak się zdarza czasem w jej (R)Życiu ;) ;p;p Co do skarpety to koniecznie dowiedz się która Twoja, żeby użyć jakiegoś myku na jej powiększenie :D A w telefonie sprawdź czy masz wyłączony transfer danych. Ja w swoim nie miałam i przekroczyłam abonament a niby łączyłam się przez wifi, teraz jak już to odhaczyłam to śmigam spokojnie za darmo ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dżimi !! co z naszymi sekretami !!

    OdpowiedzUsuń
  12. ale to nie był sekret ;) poza tym to stare gimnazjalne dzieje ;) ;p Avatar nadal nie funkcjonuje!! ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. Patrz!!! Jest!! Jest!!! pokazał się mój Szomxiarz!! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Host zmienił mój plan.. Mam teraz text messaging bez limitu i to samo z internetem.. Chwała mu za to bo by dziewczę z Polski zbankrutowało!
    :)

    A Pendziny (R)życie rzeczywiście to nie bÓłka z masłem..

    OdpowiedzUsuń
  15. aleee jestescie !! nie lubie was ;(

    OdpowiedzUsuń
  16. na zarcikach sie nie znasz...;p
    :*

    OdpowiedzUsuń
  17. oj za dlugie, musze skrocic..;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  21. Precz z Cenzurą !!!!!20 grudnia 2010 00:04

    A co to za cenzura na blogu ????
    Gratisku - robimy strajk i bojkot !!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Bó/ułka, jak bó/ułka, ale słynne odmiany, to jest coś!!
    spodnica - spodnie
    ku/óra - kogut ;p hehehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. to nie cenzura ;) heheh to ja sama bo musiałam udoskonalic swoj AVATAR ;D myslałam ze tych postów nie bedzie w ogole ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Głodny nowych wiadomości22 grudnia 2010 09:03

    Brak netu ??? Kompuś padł ?? Upały ??? Zasypało i mróz ???

    Co się dzieje ????

    6 dni bez linijki wpisu ???

    JANKESKO - do dzieła !!!! :)))

    OdpowiedzUsuń