Myślałam, że ten piątek będzie ciężki do przetrwania. Dziadki w domu, trzy dziewczynki i ja.. Jednak dziadek Hasan uratował sytuację i zabrał nas na lunch do Half Moon Bay (Zatoka Półksiężyca). Wyruszyliśmy ok 11.30 rano; 45 minut drogi zeszło szybko - Tynak za kierownicą, dziadek chrapał obok.. ;) Zajechaliśmy do jednej z ulubionych restauracji Dziadków na rybkę i frytki; dziadek chciał miejsca z widokiem na ocean, ale niestety wszystko było zajęte.. Dziewczynki głodne, ja głodna, babcia chyba też, a dziadek mówi do pani z obsługi, że wrócimy za jakieś 30 minut, to może się coś zwolni.. O Bosheee, myśle, z głodu umrę, jeszcze wcześniej napiłam się wody z cytryną co wzmaga apetyt (i działa baaardzo moczopędnie!).. No to poszliśmy sobie na spacerek na plażę. Słońca nie było w ogóle, na szczęście wiatr był cieplutki, a fale nieduże.. Dziewczynki, jak te muchy na lep, dały nura do wody, w ciuchach! A tu przecież zaraz lunch! Tynka - podobno niania już z dwuletnim stażem nie pomyślała o wzięciu ubrań na zmianę! Tyle, że mieliśmy jechać na lunch, nikt nic nie wspomniał o plazy.. No ale trudno.. Małe zmarźluchy czekały na coś ciepłego do ubrania, a ja jak ten MacGyver (Makgajwer), wyciągnełam rajstopy spod siedzenia, zrobiłam sukienkę z t-shirtu, znalazłam spodnie w bagażniku! Dzieciaki zadowolone..;), a my poszliśmy na lunch. Po rybce z frytkami wróciliśmy jeszcze raz na plażę żeby zrobić zdjęcia i wróciliśmy do domu..
 |
Dziadki |
 |
Amira po całkowitym zmoczeniu |
 |
Tynka - częściowo.. ;) |
 |
Uśmiechnięta Lauren |
 |
Z nieba spadła... |
 |
Gdzie ta fala? |
 |
Skacząca Leila |
 |
Tyna, no chodź głębiej.... |
 |
Małe Salamki |
 |
Rodzice hosta |
 |
Lauren z Tynką |
 |
Z dziewczynkami.. |
 |
Amira pływa po warszawsku! |
 |
Dwie syrenki |
 |
Amira |
 |
Kalifornia girl.. ;) |
 |
Amira |
 |
Leila i jej odbicie |
 |
Leila |
 |
Nasza modelka, Lauren |
 |
Siostrzyczki |
 |
Siostrzyczki |
 |
Dziewczynki z dziadkami |
 |
Małe żabki |
 |
Lauren z Amirą |
 |
Amira |
 |
Falaaaaaa... |
Tynczaku fazowe te foty ;D weź tak zrób jakąś moją i Mr. P żebym miała taki'obraz' jak Wy ;D tylko bez kapeluszy oczywiście ;D
OdpowiedzUsuńNa jednej focie gdzie Lorni jest w rajstopach, to myślałam, że Ty taaka opalona jesteś ;B
Pomyliłem wpisy - to pod tym textem miał być wpis
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
Cieszę się, że się podobają!! :D
OdpowiedzUsuńNowy designe ?? a gdzie nowy wpis ?? ;B
OdpowiedzUsuń