czwartek, 28 października 2010

// // 10 comments

Coco jumbo i do przoduuuu... :D

KOZIOROŻEC22 grudnia - 20 stycznia
Czas twórczości, stwarzania. Możesz więc stworzyć coś wspaniałego, co przyniesie Tobie i innym wiele radości. Pojawi się sprawiedliwość związana z przeszłością.

Dość nietypowo, ale zacznę od podsumowania dzisiejszego dnia..

Kwestia najistotniejsza z moich bieżących, czyli schwarzeneggerskie prawo jazdy - PASSED! Zaliczyłam! Za pierwszym podejściem, nie do wiary, ale wersję angielską, nie pokusiłam się na polską i podejrzewam, że to była dobra decyzja.. Pan w okienku powiedział, 'Are you from Poland? Goood job!!' po czym dodał, że lubi polską kiełbasę, którą miał okazję jeść na którymś z Oktoberfest. Na zdrowie Ci ta kiełbasa chłopie! Najlepiej z bułką smakuje, też polską, i mlekiem, też polskim, a ja mam prawko!! :D

Mam sentyment do swojego roweru ;D




Od strony emocjonalnej wyglądało to tak.. Zaczęłam pracę jak zawsze o 7.30, o 12.30 mieliśmy z hostem jechać do DMV , ja zdać egzamin, on odnowić prawo jazdy i zbadać wzrok.. Jakoś nie myślałam o tym egzaminie, powtórzyłam tylko testy.. Co będzie to będzie.. Wyruszyliśmy audicą bez nawigacji.. Tak, tak przejechaliśmy nasz punkt docelowy o kilkanaście mil, host się chyba trochę zmieszał, że nie zna okolicy, w końcu uruchomił nawigację w swoim iPhonie i trafiliśmy.. Tym razem czekałam tylko 37 minut do okienka, a później już poszło jak z bicza trzasnął.. Tu papierek do podpisania, tu zrobili mi fotkę, dostałam kolejne formularze, ściągnęli $31 dolarów z VISY i skierowali do kolejnego okienka, gdzie w garść mi wcisnęli półmetrowy odcinek papieru z czterdziestoma pytaniami mówiąc Good Luck! No to gdzie mam rozwiązać ten test, na kolanie?? Odwracam się, a pod ścianą stoją 'budki telefoniczne' wchodzisz, rozwiązujesz, wychodzisz.. Czas nieograniczony, zakaz używania komórek i ściągania.. No dobra.. Rozwiązuję, czytam, czytam, myślę, patrzę host mi zagląda przez ramię, puścił oko, dobra wiem, że on już swoje sprawy załatwił i czeka.. Bez pośpiechu, rozwiązywałam teścik z pół godziny, skończyłam, wrzuciłam do koszyka, i usiadłam w poczekalni, aż wywołają moje nazwisko.. Czekam, host pojechał po kawę, krzyczą jakieś nazwisko, wydawało mi się, że to moje, ale wstał jakiś Chińczyk.. Dalej czekam, MARINA ZJEMBA, Bosheee.. idę, idę, idę.. Uwiesiłam się na blacie okienka, patrze w ten test, gdzie jest wynik, gdzie jest wynik NO GDZIE JEST WYNIK!!?? No wynik już znacie.. :)

Podjęłam pierwsze kroki zmierzające do przywrócenia życia mojemu (mamy) aparatowi fotograficznemu, byliśmy w dwóch, dosyć sporych punktach fotograficznych.. W pierwszym, powiedzieli, że coś przygniotło obiektyw, i sugerują wysłać aparat do Canon Service, a naprawa - wymiana obiektywu - będzie kosztowała $160.. Natomiast w drugim, Pan uprzejmie powiedział, że za $49 on sam wyśle to do Canona.. Nie zgodziłam się, zgarnęłam poległe urządzenie do futerału..

Wracaliśmy do domu, po czym host zadał mi pytanie, stwierdzam, że to jego ulubione pytanie 'Co chcesz zobaczyć w Kalifornii?' To mu wymieniam, San Francisco i Los Angeles obowiązkowo.. i, i muszę kupić sobie w końcu przewodnik.. Okej mówi host, to zawiozę Cię do księgarni, mówię mu, że dobrze, że nie trzeba, że sama sobie pojadę, a tak naprawdę to obawiałam się, że będzie musiał długo na mnie czekać, bo w księgarni to ja mogę spędzić dużo czasu, nie no zawiozę Cie.. Pewniee, w domu czeka żona, z trójką dzieci, bajzel na potęgę to facet nawet skłonny w księgarni siedzieć byle mieć chwilę spokoju.. To mu mówię, że ja mogę siedzieć w księgarni naprawdę długo, to lepiej niech mnie tam zostawi, a później odbierze.. No i tak zrobił.. Spędziłam w Borders prawie dwie godziny!! I wyszłam z 'California Trips' i 'The Nanny Diaries' ;)



Przyjechał po mnie host z dziewczynkami, zaszliśmy do włoskiej piekarni po paluchy chlebowe i przyjechaliśmy na kolację.. Miałam jechać na operowskie spotkanie, ale jestem taaak zmęczona, że nie mam siły..

10 komentarzy:

  1. congratulations!!
    a praktyczny tez bedziesz miała ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyna moze masz chęc opracowowc logo agencji nieruchomości i przykładowa reklame do tego ;>??

    firma nazywa sie LOCO łac. wynająć
    a hasło: Come and live with us

    ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cioteczka z babcią29 października 2010 03:29

    Gratulacje!!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. a do czego jest Ci to potrzebne i na kiedy??
    No pewnie, moge sprobowac..

    OdpowiedzUsuń
  5. A za gratulacje dziekuje dziekuje!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Szomina w końcu powróciła i braki nadgoniła xD

    gratuluję zdania prawka ^^ będziesz się teraz rozbijać po amerykańczańskich drogach xD

    Tylko ostrożnie tam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ Ci tam dobrze!!! zazdroszcze!!! no i gratki of course! ej wrzuć fotki tych hostów swoich zebysmy już mieli najjaśniejsza jasność z kim masz do czynienia!!
    buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  8. Szomksie, bardzo się cieszę, że powróciłaś..!! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Moniś, są plusy i minusy pobytu tutaj, chociaż dobrze, że lista minusów jest (jak na razie) krótsza... :D

    OdpowiedzUsuń