czwartek, 14 października 2010

// // 8 comments

Prawko czas zdać..

Już mam dosyć, basta, stopp.. Potrzebuję przerwy, dłuuugiej przerwy..

Dzisiaj poddałam się, stwierdziłam, że nie dam rady cały dzień biegać za dziewczynkami, tym bardziej, że najstarsza nie poszła do szkoły z powodu choroby.. Musiałam coś wymyślić..FILM - obejrzymy coś na DVD.. Na samo hasło DVD, aż oczy im się zaświeciły.. Nawet posprzątały cały pokój śpiewając przy tym 'It’s time to clean up clean up, Everybody do your share, Clean up clean up, Soon the mess will not be there...'  (Faf - misja - przetłumacz tekst ;)

Pozwoliłam im wybrać film, sama miałam ochotę na 'Zakochanego Kundla' Disney'a, albo 'Piotrusia Pana', ale one chciały.. Boba Budowniczego! Ile musiałam się natłumaczyć, że to dla chłopców, że to nudne, że taka bajeczka dla dzidziusiów, ale nie chciały ustąpić.. Patrzę ile trwa ten film - 37 minut??!! Oszalałyście, tak krótko?? Przestałam już zwracać uwagę na tytuł tylko zaczęłam szukać tego najdłuższego.. I znalazłam - 178 minut- Bosheeee do 12 mam je z głowy.. :D Zgodziły się na musical - 'The Sound of Music'..




...musical z 1965 roku, ich ulubiny, a to dlatego, że ta dziewczynka w kapeluszu jest koleżanką ich babci, mamy hostki, mają jej zdjęcia i autograf, widziały już ten musical z 20 razy i ciągle im mało.. Ale powiem szczerze, że i ja się wciągnęłam.. Włączyłam sobie angielskie napisy i dałam radę! Yeah.. ;D Mała Mirka nie była raczej zainteresowana oglądaniem, ale władowała mi się na kolana z książką, tak, że jednocześnie oglądałam film i przewracałam strony w książeczce, żeby mała mogła oglądać obrazki.. Średnia była zazdrosna, jak mała zeszła mi z kolan od razu mi się wpakowała i jeszcze przykryła kocem, także jak Mirka wróciła to była bardzo rozczarowana, że kolana są już zajęte, ale poradziła sobie- usiadła na Lauren i tak siedziałyśmy sobie we 3 na podłodze pod kocykiem.. Leila chora leżała na kanapie...


Skończyłyśmy oglądać ok 12 - no tak prawie 3 godziny, dziewczynki szybko zjadły i poszły spać!! Dzień marzenie.. :D Spały do 16! Było tak cichutko, cichuteńko.. Po 16 przyjechał host i zabrał Lauren na lekcję baletu - ściema nie balet, ale okej ;) Endżino żebyś widziała jak mała była ubrana: różowe rajstopy, różowe body, na to różowa spódnica z siateczki i różowe baletki, a butki do stepowania (bo one jeszcze stepują!) włożyła do różowej torebki Mickey ;D No normalnie Pinkilandia.. :)


Mirka w końcu się do mnie przekonała, do tego stopnia, że chodzi za mną cały czas, jak ją wołam to nie marudzi tylko grzecznie się słucha, kupę śmiechu z nią mam, moja najlepsza kumpela! Szkoda że o 22 lata młodsza, tak to byśmy razem skoczyły na jakiś shopping lub potańczyć ;D Kąpałam ją dzisiaj :D


Moja jajecznica im dzisiaj smakowała, powiedziały, że jest pyszna.. A ja zrobiłam zwykłą polską na maśle i dotego ciepłe tosty, też obowiązkowo z masłem.. Ale wcinały..


Dostałam w końcu Social Security Number i mogę podejść do egzaminu teoretycznego.. Tylko najlepsze jest to, że wszystkie biura, gdzie mogę zdać ten egzamin, są otwarte od 8 do 17, czyli w godzinach mojej pracy.. 
Akurat byłam w kuchni, kiedy host zajadał kolację - kurczaka z brokułami i ryżem (dzisiaj wyrzuciłam całe jedzenie z lodówki, które leżało dłużej jak 2 dni, aż się luz zrobił, nie dziwię się, że chorujemy skoro oni nawet owsiankę ze śniadania przechowują!) i tak mówię do niego, że mam ten numer, że mogę już planować egzamin, a on na to - to może jutro? Że co, że jutro, że tak od razu, że mam podejść i zdać ot tak - aż oparłam się o zlew, myślę sobie, kurczę do jutra nie ogarnę tych znaków - Pytam, a może w poniedziałek??!! A on na to, że w poniedziałek to on pracuje i najlepiej jutro.. Myślę no dobra, nic mi nie pozostało tylko iść obczaić znaki i krzyżówki.. (u nich jest tak, że na czerwonym  świetle można skręcić w prawo jak nic nie jedzie!) Ostatnia nadzieja to, że jutro będzie biuro zamknięte.. Poleciałam szybko do kompa sprawdzić wszystkie biura w okolicy i modląc się żeby jutro było nieczynne... i wymodliłam, akurat w piątek 15. i w piątek 22. biura w okolicy (a są 3) są zamknięte.. Podejdę do egzaminu prawdopodobnie w czwartek.. Uff. UFF.. 


Ojej, najdłam się mrożonych jagód i malin i teraz mnie brzuch boli..


A poza tym dostałam jeszcze kartę debetową Wells Fargo Bank :) i muszę tylko aktywować konto iii czas na jakieś zakupy - jestem już po dwóch tygodniówkach, czas to uczcić..


Jutro tylko 5 godzin i weekend.. :D

8 komentarzy:

  1. Nadszedł czas na posprzątanie
    Wszyscy robią z miotłą taniec
    Sprzątaj z nami, sprzątaj szybko
    Wkrótce będzie wszędzie czysto.

    Książka na półkę
    Piłka do kosza
    No, a w nagrodę
    Kuchnia smakosza.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?v=ZoC58ibznOA

    Och.. wiecie, siedzę tu sobie
    Aż tu: zobaczcie na tę pannę. Właśnie tę!
    Skarbie jesteś niezła! Naprawdę seksowna!
    O rany! Pozwól, że spytam:
    Skąd ty właściwie jesteś?

    Ona jest Miss Kalifornii
    Najostrzejsza babka w zachodnim Los Angeles
    Ma dom nad samą wodą
    Pływa po zatoce swoim jachtem
    Jeździ ferrari marinello
    Hollywood to jej ulubiona miejscówka
    Ona uwielbia przebywać wśród gwiazd
    Które wiedzą jak sie nazywa

    To bogata dziewczyna, z najlepszego towarzystwa
    Miłość i kosztowne przedmioty, byłem samotny
    Dopóki nie spotkałem jej na gali Grammy
    Miała diamentowy pierścionek wart z dziesięć milionów
    Zaproponowała mi przejażdżkę na skuterach wodnych
    Na początku to nic nie znaczyło
    Dopóki nie powiedziała mi, że to właśnie mnie szukała
    Trudno było w to uwierzyć

    Po kilku dniach dała mi bransoletkę
    Którą zamówiła u Harrego Winstona
    Wybraliśmy się na konną przejażdżkę w góry
    Pokazała mi swoje posiadłości
    Było w pożądku ale człowiek myśli o czymś innym
    Na widok takiego przepychu
    Pojawiają się łzy
    Te wszystkie rzeczy są fajne ale nie dla nich tu jestem
    Ja poprostu zetrę Twoje łzy swoją miłością do Ciebie

    I tak to jest!
    Wiesz, ona uwielbia jak robię swoje "bling-bling"
    Od getta po Beverly Hills, skarbie
    A teraz niech wszyscy skaczą na parkiecie
    Chcę żebyście się przyłączyli
    Bo dzisiaj jesteśmy nakręceni! na maksa!
    No już, powiedz tym kociakom skąd jesteś

    "Como esta's senorita"
    Mamy tu Przystojniaka
    Mamy tu też Dante i się kręci!
    Tak jest, tak jest! No już kociaki, skończcie tę gadkę.
    Proszę przestańcie!
    Już tego nie wytrzymamy. No już powiedz tym kociakom
    Skąd jesteś skarbie! No już, niech się dowiedzą!

    OdpowiedzUsuń
  3. hahhahah hahah
    hahah
    padam na podłogę ze smiechu !!!!!!!! hehehe
    Faf jestes BOSKI !!
    POOOLEWA
    HEHE

    OdpowiedzUsuń
  4. Tyna a mozesz zrobic tak zeby przy komentach mozna było avatar dodac ?? ;d;d;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Pendżina pewnie chciałaby mieć avatar jak kiedyś na nk ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. hahaha.. Tato - rewelacja... Naprawde..:D

    Awatar?? Nie wiem, zobacze, co da sie zrobic..

    Yeaaah pobita Barbie..;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubie waszych żartów !!

    foch!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wracaj do zdrowia szybciutko

    OdpowiedzUsuń