wtorek, 7 grudnia 2010

// // 7 comments

Barbieee...

Ale dzisiejszy dzień to ciągnął się jak flaki w oleju.. Do tego na czole wyskoczył mi mega pryszcz, głowa coś mi pobolewa, a przede mną jeszcze szkoła i siłownia..

Średnie dziecko nie śpi w dzień, to mój czas wolny jest równo okrojony, nie wiem, muszę jakiś sposób na nią wymyślić, chociaż dzisiaj sama bawiła się gołymi Barbieee..;p A raz powiedziałam do niej odłóż tę lalkę i posprzątaj klocki to co usłyszałam 'To nie jest lalka, to Barbieee'

Jakaś mam pustkę w głowie..

Nadałam dziś paczkę do domu, także powinna być w ciągu tygodnia, to Rodzino moja proszę czekać... ;)

Kurde, chciałam wstawić tę pobitą Barbie, ale nie ma już jej w googlach.. =)

7 komentarzy:

  1. aleee smieszne wiesz !!

    za tamta akcje to powinien byc jeden wielki FOCH !!

    Szomina Ciebie też to dotyczy !! ;p;p

    hehe

    ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamo, popadłaś w depresję?? Co się stało się??

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się stało ,to się stało,
    że się śniegu napadało,
    i się ,się zrobiło biało
    Hu hu ha, hu hu ha nasza zima zła

    OdpowiedzUsuń
  4. Johnson&Johnson8 grudnia 2010 13:33

    8 oczek jutro leci do JUESEJ,
    4 lewe i 4 prawe.

    OdpowiedzUsuń
  5. ooookey, super dzieki bardzo!! :*
    w koncu przejrze na oczy...hihi..

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tamtej barbie miałyśmy tyle śmiechu, że nie pytaj, więc żaden foch, a uśmiech! o!! xD

    OdpowiedzUsuń