Dzien zaczął sie jak poprzedni, tylko troche wczesniej, bo moja Fitness Siostra miała na 6 siłownię... tak nawiasem ja zaczynam w poniedziałek razem z nią, już nawet karnet został zakupiony 25$ ;D
Tyna pojechala, to ja sobie jesze pospałam, chyba nawet aż do 9;D Hości do pracy, to my wózek, resztę naszego cyrku i na basen.. razem z koleżanką Tyny i jej 2 dzieci. Szurniętą dziewczynką i chłopakiem w za duzych butach, który notorycznie przytula się do swojej opiekunki, a ma już 9 lat hehe
Na tym basenie to jak w Hotelu, dziewczynki miały lekcie pływania, troche my z nimi poszalałyśmy... najbardziej odważna jest Mirka i oczywiście jej rękawki do pływania.Ogólnie stwierdzam, że to pływanie to chyba męczy tylko mnie i Martynę, bo one są nadaj takie żywotne jak były przed wyjściem. Godzina 13, do domu, bo mała musi spać... obiad i wtedy zaczela się ciężka praca ;D Musiałam zarobić swoje 50$ !! dostalam wytyczne od Tyny co i jak i mialam całe popołudnie żeby ogarnąć wszytsko. Dałam radę. Njcięższa walka byla juz pod koniec jak zobaczylam ich odkurzac, który był 100 razy bardziej niepraktyczny niz ten nasz wielki piorący, którego Mami sie pozbyla oddając go do Toronto ;D Looosie co to był za kolo, w pełni amerykański, ale beznadziejny... 50$ moje ;D czyli musiał nastąpić moment zakupów...bo ja nie umiem trzymać pieniędzy, musiałam zainwestować.. Pojechałysmy z Tyna do sklepu tego samego co wczoraj, ale kompletnie inne rzeczy dzis w nim były, w każdym bądz razie LEVISy za 16$ są moje... i nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że własne, ciężko zarobione pieniądze trudniej się wydaje. ja chyba jestem jakaś specjalna bo nie mam problemu nawet z tym ;D
Dailog na dziś:
w sklepie
- Tyna na co Ci ta książka z przepisami? kolejna kulinarna?
- Endżina ja je lubie tylko oglądać przed pójściem spać!!
W między czasie jeszcze była mała sesja na tle płotu, akurat kiedy Host wracał z pracy, bo aż sie mnie zapytał czy Tyna zawsze lubiła zdjęcia robić, to powiedziałm mu że tak, a szczególnie kiedy ja jestem modelką ;D jeah !! Hasło Tyny podczas sesji - tancz Endżina tańcz
Dziasj trochę mało, bo zarabiałam pieniądze... za to jutro mamy jechać na Camping pod namiot na caaały weekend, Tyna własnie coś rozkminia z mapą i robi plany... także pewnie w niedziele wieczorem się odezwę ...
Pendżina w żywiole :D
OdpowiedzUsuńCzekam na relację z kolejnych przygód!!
AHOJ!! ;* ;* ;* ;*
Witamy Amerykanki:))
OdpowiedzUsuńCzytałyśmy z babcią i płakałyśmy ze śmiechu. Anusia, masz bardzo lekkie pióro. Z niecierpliwością czekamy na dalsze relacje i spotkanie na skypie. Buziaki i uściski od nasz wszystkich.
:*************
OdpowiedzUsuńkiedy wracacie? bo nie wiem czy już szykować transparent powitalny :p
Wasza Karola
Na początku sierpnia mozesz juz szykować ;D przynajmniej zaczynac ;D
OdpowiedzUsuń